Latem i wiosną weekendowy wyjazd z dziećmi jest znacznie prostszy do zorganizowania niż jesienią i zimą. Upały sprzyjają podróżom. A co można z dziećmi robić, gdy za oknem szaro, a słupki na termometrach sięgają zera okolic stopni Celsjusza? Podpowiadamy!
- Dokąd pojechać z dzieckiem na weekend?
- Gdzie na weekend z dzieckiem jesienią?
- Gdzie na weekend z dzieckiem zimą?
Dokąd pojechać z dzieckiem na weekend?
Niezależnie od tego, czy mieszka się w centrum dużego miasta, w małej miejscowości, czy na terenach wiejskich, raz na jakiś czas warto wyjechać z dzieckiem na weekend. Dlaczego? Wyjście z domu, a tym bardziej oddalenie się od niego sprawia, że można odpocząć od szarej rzeczywistości, ale i przeżyć coś wyjątkowego. Dzieci zupełnie inaczej czują się w nowych miejscach, często są one dla nich okazją do rozwoju – nauki nowych umiejętności, zdobywania wiedzy. Warto szukać w internecie inspiracji, sprawdzone pomysły na weekend z dzieckiem znajdziesz na smyk24.pl oraz na innych tego typu blogach.
Gdzie na weekend z dzieckiem jesienią?
Jesień to pora roku, w której trudno przewidzieć, jaka będzie aura pogodowa, ale i często niestety niełatwo jest zaplanować jakąkolwiek rozrywkę, czy wyjazd. Weekendowy wypad w góry z dziećmi jesienią jest dobrym pomysłem tylko wówczas, gdy można pójść na krótki spacer, by w razie załamania pogody szybko móc zawrócić ze szlaku. Z dziećmi wędrówka trwa znacznie dłużej, a szybko zachodzi słońce. Oczywiście niezależnie od tego, w które góry się pojedzie, w jakim wieku są dzieci i jak długa ma być trasa, trzeba dobrze się spakować. W plecaku nie powinno zabraknąć odzieży chroniącej od deszczu i wiatru, wody i prowiantu. Jesień w górach wygląda przepięknie!
Oczywiście weekend z dzieckiem jesienią można spędzić nie tylko w górach, ale i nad morzem. Nie oznacza to, że będzie można wylegiwać się na plaży. Jednak w słoneczny, bezwietrzny dzień spacer wzdłuż morza będzie doskonałym pomysłem. Nad morzem w wielu miejscowościach tuż przy plażach biegną ścieżki rowerowe. Wycieczki rowerowe to również doskonały sposób na spędzenie weekendu z dziećmi.
Najlepiej jest jednak jesienią pojechać z dzieckiem na tzw. city break. Co to oznacza? Można po prostu wyskoczyć z pociechą na weekend do innego miasta. Zwiedzić można Wrocław, Kraków, Warszawę, Gdańsk i wiele innych. Każda z tych miejscowości ma piękną zabudowę i liczne zabytki. Zaułki i ciasne uliczki malowniczych miast aż się proszą o jesienne spacery. Ponadto, w dużych miastach w razie niepogody można zajrzeć do muzeów, ogrodów zoologicznych, a nawet sal zabaw.
Gdzie na weekend z dzieckiem zimą?
A dokąd wybrać się z dzieckiem na weekend w zimie? Oczywiście tutaj pierwsze, co przychodzi do głowy, to góry. Nie bez powodu! W górach zimą świetnie bawić można się na nartach i snowboardzie, ale nie tylko. Nawet nie decydując się na sporty zimowe, można spędzić cudowny weekend. Co więcej, surowy górski klimat zimą jest doskonałym sposobem na wzmocnienie organizmu. Po górach w zimie można spacerować, ale można też postawić na śnieżne szaleństwo na małych zboczach – wystarczą sanki i/lub jabłuszko. W wielu górskich miejscowościach zimą działają snow parki.
Oczywiście zimowy weekendowy wyjazd z dzieckiem można zaplanować tak, by spędzić go w hotelu. W wielu miejscowościach są ośrodki, w których liczyć można nie tylko na nocleg i wyżywienie, ale i na strefę z basenami, salami zabaw i animacjami dla najmłodszych. To sprawia, że nie trzeba martwić się o to, że dziecko będzie się nudzić. Spędzając czas w hotelu, który oferuje różnego typu atrakcje, pogoda niestraszna.
Na okresy jesienne i zimowe to tylko wyjazd do dziadków 🙂 W cieplutkim domku przy ciepłym kakao 🙂
A ja staram się zabierać syna w takie miejsca, jak sale zabaw, czy na basen. Nie wyobrażam sobie przesiedzieć całej zimy w domu, ewentualnie u dziadków.
Myślę, że aktywne spędzanie zimy z dziećmi to świetna opcja, ale nie każdego na to stać. Jazda na nartach to bardzo kosztowny sport, więc na pewno nie jest to propozycja dla każdego.
Wypad w góry z małym dzieciakiem to nie jest najlepszy pomysł. Smyk może skończyć na naszych ramionach i tyle z tego będzie.